środa, 10 października 2012

Jak wyglądały moje pierwsze chleby na zakwasie?

(To będzie notka wspominkowa. Uprasza się o wyjęcie chusteczek. Chlip, chlip!)

Swój pierwszy bochen upiekłam rok temu.
No może rok i dwa miesiące temu:P
Jak wyglądał mój pierwszy chleb na zakwasie?
Niezbyt przystojnie.
Blada, gruba skórka.
Miąższ usiany wielkimi, nieregularnymi dziurami.
Był bardzo kwaśny.
Bochenek wygiął się w podkówkę od spodu. Po prostu nie wiedziałam czy już jest upieczony czy nie, więc trochę za długo przetrzymałam go w piekarniku.
Mimo to, byłam z niego dumna.


Przepis pochodził ze wspaniałej strony Mirabbelki.
500g zakwasu na 500g mąki!
To nie mogło się nie udać!



A tak naprawdę to nie pamiętam, który chleb ze zdjęcia jest pierwszym chlebem, a który drugim. Tak dużo czasu minęło od tego momentu.


Życzę wspaniałych, zakalcowatych pierwszych chlebków na zakwasie!

2 komentarze:

  1. Cześć,
    Ja wczoraj piekłem chleb 100% żytni na zakwasie.
    Dałem 160g zaczynu, jakieś 400g mąki żytniej 2000, i jakieś 250ml wody mineralnej.
    Ciasto nawet wyrosło, przy pieczeniu trochę opadło.
    Rano po przekrojeniu miękisz chleba był mniej więcej taki jak Twojego jednak jest dość lepki.
    Zastanawiam się jak było u Ciebie.

    Pozdrawiam,
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy się sam skomponowałeś recepturę na 100% chleb żytni? Co za odwaga:D!!!
      Chleby z przewagą mąki żytniej właśnie takie są - lepkie, wilgotne, zostawiają mokre ślady na nożu. Dzięki temu dłużej zachowują świeżość.
      Piekłam kiedyś chleb o podobnym składzie, zwie się on Chleb żytni radzieckiego żołnierza. Przepis zawiera 375 g zakwasu z mąki żytniej razowej,450g mąki żytniej razowej i 330g wody. Tutaj jest moja focia: https://twitter.com/BeardyBread/status/198476714018484225/photo/1/large
      Był lepki, podczas krojenia robiły się takie "wałeczki" z ciasta i zostawiał mokry ślad na nożu.
      Tutaj też jest dobry przykład takiego wilgotnego żytniego chleba, którego miąższ po kilku dniach trochę wysycha i już nie zostawia po sobie śladów: http://zakalcemegozycia.blogspot.com/2012/09/chleb-litewski.html
      Wydaje mi się, że tak już jest z żytnimi chlebami, ale może się mylę i popełniamy jakieś błędy w obróbce:).
      Pozdrawiam!

      Usuń